Materiały Budowlane  I  Farby i Tynki

Dlaczego warto się rejestrować

Porównanie tynku zacieranego z natryskowym 8
Porównanie tynku zacieranego z natryskowym

Tynk natryskowy czy zacierany?

Pierwsze wrażenie można zrobić tylko jeden jedyny raz. Ta zasada tyczy się nie tylko nas ludzi ale i również naszego domu - jego wnętrza i wyglądu zewnętrznego ścian.

Tynk elewacyjny to nie tylko ozdoba fasady domu, ale również ochrona ścian przed zmiennymi warunkami atmosferycznymi, rozwojem alg i grzybów czy uszkodzeniami. Tynk mineralny, tynk akrylowy, tynk silikonowy czy tynk silikonowo-silikatowy?

Tynk kładziony natryskiem czy tradycyjnie - tynk zacierany? Który z tynków jest najlepszy? Który mam wybrać ? Czym one się różnią? Te pytania najczęściej zadajecie sobie jeśli stajecie przed wyborem zakupu tynku.

 

Teraz skupimy swoją uwagę na tynku kładzionym metodą natryskową. Wiele znanych firm posiada w swojej ofercie tynki natryskowe, weźmy na przykład Guardi i jego tynk kwarcowy, któremu teraz poświęcimy uwagę.

Jeśli jesteś zainteresowany zakupem Tynku Kwarcowego Guardi kliknij Tutaj

 

Jeśli chcesz kupić tynk silikonowy lub inny tynk elewacyjny w dobrej cenie to sprawdź

ofertę tynków elewacyjnych na budujto.pl klikając TUTAJ

 

Nazwa tego tynku jest nie trafiona, gdyż tynk ten imituje skały jak np. granit, marmur czy piaskowiec.

Sądzę, że nie ma osoby, która mogłaby pochwalić się elewacją zrobioną z granitu chyba, że mieszka w zamku lub dworku na Dolnym Śląsku, a takich ludzi jest niewiele. Odpowiednio przygotowane podłoże może sprawić, że tynk zamiast imitować efekt

(np. płytek piaskowca), będzie łudząco podobny - do tego stopnia, że będzie trzeba obejrzeć go z bliska, dotknąć, aby przekonać się że to jest imitacja.

 

Mimo to i tak wiele osób daje się nabrać, że jest to oryginalny piaskowiec. Należy jeszcze wspomnieć, że tynk jest bogaty w biocydy, które powstrzymują porastanie ściany w mchy i porosty.

Inspiracja dla tynku Kwarcowego Guardi wykonana metodą natryskową


  Tynk Kwarcowy Guardi    

 

Dlaczego tynk natryskowy?

To jest przyszłość tynków elewacyjnych. Posiada sporo plusów o których tradycyjny tynk może tylko pomarzyć. Najważniejsze przedstawię w poniższym porównaniu dwóch metod: metody tradycyjnej – zacieranej oraz metody natryskowej – wykonywanej na polskim rynku od nastu lat.

 

Porównanie najważniejszych cechy gotowych tynków - natrysk kontra tynk zacierany

 

Wydajność tynku natryskowego kontra ręcznego:

 

Tynk ręczny aplikowany pacą. Tynk o granulacji 1,5 mm będzie miał wydajność maksymalnie 2,5 kg/m2, czyli z wiadra 25 kg zrobimy zaznaczam maksymalnie do 10 m2.

Z dniem 10 Lipca muszę napisać sprostowanie do tego stwierdzenia nowa ulepszona formuła tynku silikonowego Tynksil QS Plus sprawiła, że z wiadra 25kg można już wyciągnąć do 12 m2! Praktyka pokazała że na 34 przypadki, 22 wykazały wydajność na poziomie 11,3-12,2 m2 z wiadra 25 kg.

 

Tynk natryskowy aplikowany z prostego zestawu typu pistolet + kompresor dwutłokowy 24L będzie miał o wiele większą wydajność niż tynk zacierany. Wydajność dochodzi do 1,2 kg/m2 (tj do 20 m2),

Według mnie (jestem praktykiem) przy liczeniu wydajności tynku należy przyjąć, że z 25 kg zrobimy średnio 16 m2 , a z tynku z wyższej półki np. Tynk Silikonowy Lakma QS Plus możemy zrobić nawet do 18 m2.

 

Ilość osób niezbędnych do wykonania elewacji – poprawnie i estetycznie

 

Tynk ręczny wymaga przynajmniej dwóch osób (jedna kładzie ,a druga zaciera), które mają spore doświadczenie i konkretne tempo pracy. W przeciwnym razie tynk ściągnie zanim zostanie zatarty i powstaną bardzo nie estetyczne zatarcia lub połączenia, których nie można nawet zamalować farbą.

Szczyt domu przy tynku zacieranym wymaga czasami aż 6 osób! Po dwie osoby na poziom rusztowania.

 

Tynk natryskowy – w tym przypadku od początku do końca wystarczy 1 osoba, nieważne jak długa jest ściana ile poziomów rusztowania stoi na ścianie.

Tynk można łączyć bez martwienia się o nieestetyczne połączenia między mokrym a już wysychającym tynkiem. Jeśli jesteś niezadowolony z tynku popraw go. Warstwy tynku można nakładać wielokrotnie, aż uzyskamy zadowalający efekt.

 

Co z przerwami podczas  pracy?

Przy tynku zacieranym jak już zaczniesz to musisz skończyć całą ścianę. Przerwy w trakcie pracy skutkują strasznie wyglądającymi połączeniami.

 

Przy tynku natryskowym można przerwać aplikację tynku nawet w połowie ściany i wznowić pracę następnego dnia lub jeśli pogoda nie pozwala nawet tydzień później bez obawy o estetykę ściany.

Należy pamiętać, aby umyć pistolet jeśli zamierzasz zrobić sobie przerwę. Mycie zaschniętego tynku to straszna udręka. Zaschnięty tynk dobrze usuwa rozcieńczalnik nitro. Niestety nitro usuwa prawie wszystko razem z tynkiem, także używajcie go w ostateczności.

 

Jaka jest prędkość pracy?

Tynk ręczny – Przy porannej kawie rozmawiamy z wykonawcami ile metrów dziennie tynku zrobią w ciągu dnia. Mówię im, że sam osobiście zrobię w 8h ponad 100 m2 (jeśli nie zrobię sobie przerwy).

Każdy wykonawca wybucha śmiechem i mówi, że jak wpadnie z chłopakami na rozstawione rusztowanie to w ciągu dnia zrobią około 300 m2. Ok, ale ich ekipa składa się z przynajmniej z 6 chłopaków, a ja jestem sam... Więc mówię do nich, a teraz pomyślcie, że każdy z tych chłopaków dostaje od nas, na czas pracy - agregat z pistoletem. 

Zrobią wtedy 600-800 m2 dziennie a nie 300 m2 – Ich miny są bezcenne :- )

 

Tynk natryskowy – napisze krótko, czas pracy przynajmniej 5-cio krotnie krótszy od tradycyjnych metod aplikacji tynku.

 

Jakie znaczenie ma pogoda?

Tynk ręczny  nie znosi wysokich temperatur (elewacja może pękać, z czasem może się odparzyć/odpaść od ściany, pomijam estetykę).

W ogóle nie wchodzi w rachubę, aby pracować na nasłonecznionej ścianie. W gorące dni należy zaczynać pracę bardzo wcześnie, najlepiej o świcie (4-5 godzina rano) lub bardzo późno – najlepiej po 20 wieczorem (ściany nie mogą być nagrzane, muszą ostygnąć).

 

Tynk natryskowy – ma niejednolitą strukturę, przez co wolniej się nagrzewa, nie boi się wysokich temperatur, a nawet lepiej bo szybciej schnie, dzięki czemu możemy poprawić prześwity oraz poprawnie wykonać połączenia pomiędzy poziomami rusztowania.

Zdarzyło mi się kilka razy rzucać tynk na nasłonecznioną ścianę. Tynk nie odpadł, trzyma się już 7 rok i sądzę, że w najgorszym wypadku czeka go malowanie, kiedyś tam...

(każdy kolorowy tynk z czasem blaknie). Co prawda był to bardzo dobry, a dzisiaj jest znacznie lepszy niż 7 lat temu. Mimo wszystko odpuściłbym natrysk powyżej 32 stopni w pełnym słońcu. Choćby ze względu zdrowie i możliwy udar :).

 

Obie metody aplikacji tynku nie lubią deszczu i silnego wiatru. 

Zacierany tradycyjnie -  wiatr przyśpiesza wiązanie tynku przez zwykłe osuszanie. Ekipa może nie zdążyć go zatrzeć lub zrobi to bardzo nieestetycznie.

 

Natryskowy - akurat to co jest wadą w przypadku tynku ręcznego, tutaj jest zaletą. Wykonując natrysk zależy nam, aby ściana szybko wyschła by zobaczyć gdzie mamy ewentualne ubytki.

W natrysku przeszkadza silny boczny wiatr, który rozwiewa nam strumień tynku. Skutkiem tego jest bardzo niejednolita struktura, która naprawdę kiepsko wgląda. 

 

Deszcz z wiadomych przyczyn, każdy nie związany tynk jest narażony na to że deszcz może go zmyć. Choć nie koniecznie, zdarzyło mi się, że w ciepły letni dzień zaskoczył  mnie deszcz.

Już widziałem jak moja 6-cio godzinna praca spływa ze ścian budynku, nie wspomnę o stracie w materiałach. Otóż nie! Tynk okazał się na tyle suchy, że struktura pozostała nienaruszona, zmyło tylko miejscami kolor. Ustawiłem sobie bardzo silny strumień (tak, aby większość kamieni odbijała się od ściany) i poprawiłem miejsca zmyte przez deszcz. Przypominało to bardziej lakierowanie niż tynkowanie, ale udało się. Straty w towarze były niewielkie.

 

Mokra ściana, czyli tynkowanie o poranku lub po deszczowych dniach.

Problem o którym mało się mówi, który jest prawie zawsze lekceważony przez wykonawcę, a mianowicie wiosenny/letni albo gorzej jesienny poranek, ściany zabezpieczone podkładem pod tynki, a na nich rosa :-(

 

Tynk zacierany położony na wilgotnej ścianie może, ale nie musi popękać, lub się odbarwić.

Pęka przez nadmiar wody pochodzący z warstwy pod tynkiem przeważnie z kleju. Wytłumaczę to na przykładzie:

Ściana wilgotna od strony nasłonecznionej, ekipa kończy kłaść tynk, estetyka na wysokim poziomie.

Słońce pada na świeży tynk, w wyniku nagrzania powstaje na wierzchu „skorupka” (tynk wysechł powierzchniowo). Ta „skorupka” blokuje wyjście pary wodnej, która chce się wydostać z wilgotnej ściany spod tynku.

 

Para nie może znaleźć ujścia więc sama sobie je robi tworząc mikro pęknięcia (wyglądają jak nieregularna pajęcza sieć – bardzo drobna). Jeśli w okresie przymrozków tymi mikropęknięciami za dnia dostanie się pod tynk woda, a nocą, gdy temp spada poniżej zera to istnieje duże prawdopodobieństwo że tynk odpadnie od ściany.

Oczywiście siatki cieniujące na rusztowaniu i wysokiej jakości tynki silikonowe dodam z atestem, a nie tylko aprobatą - pomagają w rozwiązaniu tego problemu.

 

Tynk natryskowy raczej nie tworzy tego typu problemów, gdyż natryskowa aplikacja niejednolicie układa strukturę – woda wyparowuje przez powstałą strukturę. 

 

Zabezpieczenia - czysta i schludna praca to gwarancja zadowolonego klienta.

Nie ma rzeczy idealnych, tutaj prym wiodą tynki zacierane.

Zdecydowanie mniej zabezpieczeń wymaga tynkowanie ręczne od tynkowania natryskowego.

 

Przy kładzeniu tynku metodą tradycyjną zacieraną należy osłonić ramę okna/drzwi, kostkę brukową, bezpośrednio przy ścianie, na podbitce wystarczy taśma o szerokości 5 cm.

Chociaż współcześni dobrze zacierający tynk wykonawcy zabezpieczają okna i drzwi tak samo szczelnie jak ci co robią natrysk.

Wierzcie mi tutaj nie warto iść na skróty. Zabezpieczanie jest monotonne i nudne, jednak gorsze jest czyszczenie rozmaitych powierzchni z tynku.

 

Przy natrysku zabezpieczamy całą powierzchnię okien/drzwi, kostkę brukową przynajmniej 1m od ściany (ja zabezpieczam więcej bez względu na metodę, tynk/klej można wszędzie łatwo roznieść za pomocą podeszwy buta) oraz całą powierzchnię podbitki, gdyż też może ucierpieć.

 

Wybierając tynk natryskowy pamiętajcie, aby dokładnie zabezpieczyć folia okienną lub folią malarską, obie znajdziecie pod tym linkiem, do kategorii z narzędziami Materiały do zabezpieczeń powierzchni przed zabrudzeniem tynkiem okna, drzwi, parapety, rynny, kostkę brukową.

Wyrzucany pod ciśnieniem tynk może spadać na odległość nawet do dwóch metrów od ściany.

 

Zabezpieczanie okien przed tynkowaniem folią okienna

 

Dokładne zabezpieczenie przy pomocy samoprzylepnej.

Zatem ważne jest aby zabezpieczyć wszystkie elementy, które nie chcemy, aby były otynkowane. Warto przeczytać artykuł Jak poprawnie zabezpieczyć to co ma być czyste(link).

 

Struktura - czy, aby na pewno jest różnica między tynkiem natryskowym a ręcznym?

Tynk zacierany- poprawnie wykonany, bez nieestetycznych zatarć i brzydkich przejść, ma strukturę w miarę gładką. Osoby, które zastanawiają się jaką granulację wybrać? Polecam 2mm, pomaga zniwelować drobne nierówności ściany. Struktury tynków położonych metodą tradycyjną i natryskową można porównać na poniższych zdjęciach.

 

struktura tynku zacieranego 

Struktura tynku zacieranego o grubości 1,5 mm, zdjęcie zrobiono z odległości 10 cm od ściany. 

 

Tynk natryskowy- charakteryzuje się chropowatością, dla jednych to minus dla innych nieznacząca cecha. Można temu zaradzić - im drobniejsze uziarnienie tym gładsza wychodzi struktura.

Tynk natryskowy o uziarnieniu 0,5mm ma porównywalną gładkość jak tynk 2mm wykonany ręcznie. Tynk renowacyjny 0,5 mm polecam aplikować natryskiem osobą z doświadczeniem. Łatwo jest zrobić plamy na ścianie.

Najlepsza granulacja tynku natryskowego to 1,5 mm. Bardzo łatwo osiągnąć pożądany efekt już przy jednej warstwie.

 

Struktura tynku kwarcowego Guardi 

Struktura tynku Kwarcowego Guardi, zdjęcie wykonano z odległości około 10 cm. Kolor Kam 33 z miką brązową

 

Z 0,5 mm tynków dostępnych na rynku polecam dwa, które bronią się jakością:

  • Tynk kwarcowy Guardi
  • Tynk silikonowy renowacyjny marki Lakma

 

Niedoskonałości na ścianie - jak dobrze musi być przygotowana ścina pod aplikację tynku?

 

Jak słusznie zauważył Paweł w swoim komentarzu pod blogiem. Powierzchnia pod tynk zacierany ręcznie nie musi być idealna. Tynk zacierany świetnie poradzi sobie z ubytkami typu niewielki dołki wielkości np paznokcia.

Niestety wypukłości po kleju (w moim regionie nazywamy je potocznie "baty"), powstałe podczas przyklejania siatki zbrojącej, zdecydowanie trzeba usunąć. Zwykle wystarczy zedrzeć tzw "baty" szpachelką do gładkiego nie trzeba szlifować.

Z tynkiem natryskowym jest inaczej. Natrysk pokaże niedoskonałości typu dołki i wypukłości.

Dlatego wykonawcy często podczas aplikowaniu ostatecznej warstwy kleju na siatce zbrojącej "szwamkują" klej, czyli pacą z gąbką gładzą ścianę oczywiście na mokro. Podobnie robią wewnętrzni tynkarze z tynkami gipsowymi. Wiadome jest że gąbka na pacy jest wilgotna, nie ocieka wodą.

 

Jak wykonać tynk natryskowy?

 

 

W internecie jest sporo filmów szkoleniowych, pokazujących jakie jest to łatwe (bo jest łatwe). Jednak żaden nie opisuje na co trzeba uważać podczas natrysku.

Produkt z filmu instruktażowego to Tynk Kwarcowy Guardi. Kliknij w niebieski napis a przeniesiesz się na stronę produktu, gdzie będziesz mógł go zakupić.

Metoda nie jest skomplikowana, jeśli się wie, gdzie można popełnić błędy oraz w jakiej kolejności pryskać ściany.

 

Cenowe porównanie

(zakładamy, że tynk kosztuje 190zł)

Powyżej mieliśmy już bardzo szczegółowe porównanie wydajności obu metod aplikacji, przy ręcznej jesteśmy w stanie wyciągnąć około od 11,3-12,2 m2 z wiadra 25 kg, zatem na m2 wychodzi nam około 15,8 zł.

Natomiast metoda natryskowa, która pozwala nam uzyskać dwukrotnie większy metraż kosztuje nas niecałe 10zł, może i przy kilku m2 nie robi to specjalnie dużej różnicy cenowej, ale kiedy mamy do wykonania całą elewację domu jesteśmy w stanie zaoszczędzić naprawdę pokaźne sumy.

 

Końcowe wnioski.

 

Pamiętajcie, że tynk położony metodą natryskową, przy użyciu agregatu, przyspiesza dwukrotnie wykonanie tynku. Skraca to czas pracy wykonawcy, a w konsekwencji wpływa na niższe koszty związane z położeniem tynku.

Tynkowanie natryskowe jest wygodne, gdyż pozwala na przerwanie pracy w dowolnym momencie, bez konieczności, jak w metodzie tradycyjnej, dojścia np.do narożnika ściany. Tynk położony metodą natryskową ułatwia także tynkowanie miejsc trudnych, takich jak gzymsy, bonie, owalne ozdobne elementy, płoty.

Tynk natryskowy uwidacznia wszystkie elementy powierzchni na które jest położony np. kładąc na płocie o wyglądzie cegły tynk uwydatni nam wygląd cegły. Tynk natryskowy znajduje na rynku coraz więcej swoich ulubieńców.

Artykuł może wydawać się promować tynki natryskowe, jednak tak nie jest. Nie namawiam, tylko informuje :)

 

Mam nadzieje, że podzielicie się swoimi doświadczeniami na temat tynków.

 

Tak na marginesie podam wam wykaz tynków, którymi można się zainteresować, ze względu na jakość i przystępną cenę. Początkowo chciałem je podzielić na dwie grupy, ale te tynki można z powodzeniem kłaść natryskowo.

 

Warto jeszcze przyjrzeć się poniższym tynkom żywicznym, nazywany często mozaikowym lub marmolitem. Jakość lepiszcza stoi na bardzo wysokim poziomie, co bardzo usprawnia pracę. Osobiście nie cierpię "tępych" w kładzeniu tynków mozaikowych.

  1. Po pierwsze "tępe" takie tynki nie są wydajne, gdyż słabo lepią się do ściany i siłą rzeczy sporo zlatuje na ziemię przy aplikacji.
  2. Po drugie trudna aplikacja czasami uniemożliwia estetyczne wykończenie ściany, pisze tutaj nie tylko o płaszczyźnie na ścianie, ale i o prześwitach. 

Do rzeczy, przetestowałem poniższe tynki i z czystym sumieniem mogę je polecić. Chociaż ten drugi ze względu na mega drobną granulację wymaga gładkiej ściany lub doświadczenia, a najlepiej obu naraz.

 

 

Autor:

Adam Chaczka

Komentarze do wpisu (8)

tynk natryskowy nie likwiduje "dołków" ....

Zgadzam się z Pawłem. Trzeba się przyłożyć do tego, aby ściana była płaszczyzną. Tynk zacierany ma większą tolerancje dla niedoskonałej ściany. To zdecydowany plus dla tynku zacieranego. Dzięki za komentarz. Warto tą uwagę wrzucić w tekst.

Adam wrzuć zdjęcia wejścia do hurtowni z warsztatów dla wykonawców. Mam na myśli te na których jest pokazany natrysk spokojnym ruchem okrężnym i te, które było robione szybkimi ruchami metodą na lakiernika.

Czy tynk natryskowy mozna polozyc na tynk zacierany recznie(8lat temu)? Czy mycie albo malowanie? Odpowieda Adam Chaczka: Oczywiście że można. Mycie jest wskazane najlepiej środkami biobójczymi np. BIOTOX. W ten sposób unikniesz szarych plamek, które mogą wyjść po położeniu tynku na powierzchni które może mieć śladowe ilości glonów i porostów.

Czy do różnicy w barwie koloru może dojść w przypadku zbyt dużej zakładki czyli nieco wiekszego natrysku w dane miejsce tynku bądź zmianie podawanego ciśnienia ? Odpowiada: Roman Hmura: Panie Michale na to pytanie nie ma prostej odpowiedzi. Może się zdarzyć, że będzie pan widział cienie na ścianie oznacza to, że ma pan prześwity, i faktycznie może to się wydawać się, że te miejsca są w innym kolorze. łatwo temu pan zaradzi wystarczy punktowo "dopsikać tynk na dużym ciśnieniu". Jeśli na małym ciśnieniu naniesie pan za dużo tynku to może wyjść plama. Trudno mi ocenić czy jest w innym kolorze, może wydać się intensywniejszy.

czy zna Pan jakieś firmy z pomorskiego, które wykonują tynk natryskowo? ------- Roman Chmura: Już niedługo uruchomimy wpis na blogu gdzie każdy znajdzie wykonawcę w swoim regionie.

Jestem wykonawca tynkow natryskowych Nr kontaktowy 530 94805*

Jestem wykonawca tynkow natryskowych Nr kontaktowy 530 94805*

Zaloguj się
Nie pamiętasz hasła? Zarejestruj się
BOK - Biuro Obsługi Klienta 501 209 331
do góry
Sklep jest w trybie podglądu
Pokaż pełną wersję strony
Sklep internetowy Shoper.pl